W ostatni czwartek lipca wolontariusze Europejskiego Korpusu Solidarności goszczeni w roku szkolnym 2021-2022 spotkali się po raz ostatni. Tym razem miejscem spotkania był Tyniec. Dzięki koordynatorce projektu mogli poznać historię opactwa od czasów jego powstania i sprawdzić, co znajduje się tutaj obecnie. Po zwiedzaniu usiedli nad Wisłą, aby porozmawiać o swoich doświadczeniach z wolontariatu i o tym, co ich czeka po powrocie do życia sprzed projektu.
Każdy podzielił się też polskim słowem, które z jakichś względów zapadło mu w pamięć. Dla Deniza było to „smacznego”, ponieważ gdy uczniowie ze szkoły specjalnej zaczęli tak do niego mówić, zrozumiał, że chcą nawiązać kontakt. Dla Chloe takim słowem było „już”, co także wiązało się z jej uczniami. Büsra często słyszała w różnych miejscach określenie „masakra”. Krystina często myliła, opowiadając o czymś, słowa „jutro” i „wcześniej”. Dla Aureliena słowem kluczem była „uwaga” ponieważ często słyszał je na lekcjach. Ambra jest na półmetku swojego projektu i odkryła, że ważne jest dla niej umiejętność powiedzenia: „Nie mówię po polsku”.